Wiatr na bezdrożu

Nowy produkt

– poezja (14,8/21, oprawa miękka – mat, wersja klejona, s.336, obrazy: Jolanta Koźmin, opracowanie, skład, projekt okładki: Krystyna Wajda, druk: PRINT GROUP Sp. z o.o. Szczecin, wydawnictwo: KryWaj Krystyna Wajda, Koszalin 2020, ISBN 9788366638303)

Więcej szczegółów

Ten produkt nie występuje już w magazynie

40,00 zł

Opis

Ilość stron 336
Format 14,8/21
Rodzaj oprawy miękka

Więcej informacji

„Wiatr na bezdrożu” – debiutancki zbiór poezji Małgorzaty Zwierzyk-Krzak z Trzebnicy. Na pierwszych stronach książki słowo od autorki, słowo wstępne napisane przez Katarzynę Dominik z Dobczyc i dwa teksty od przyjaciół po piórze napisane przez Krystynę Szymusiak i Jacka Peliana. Książkę autorka zadedykowała swoim ukochanym synom: Antoniemu i Wojciechowi. Całość wzbogacona pięknymi kolorowymi zdjęciami obrazów autorstwa Jolanty Koźmin. Tuż przed spisem treści w notce o autorce czytelnik ma okazję bliżej poznać sylwetkę poetki i szczegóły z jej twórczego szlaku. Wiersze zamieszczone w książce mówią o dojrzałości twórczej poetki, są dopracowane, świadczą także o czytelnym przekazie słów.


Życia sól

Gdy pustka wdziera się do duszy,
a ty pokryte mgłą skrzydła masz,
gdy ciągle się na nowo uczysz,
dzień za dniem życie z bólu tkasz.

Gdy wiatr owiewa zimnem twarz,
z policzka spływa łza tęsknoty.
Jak sarna walczysz o swój byt.
Czujesz przy sercu ciernia dotyk.

Gdy nie wiesz, jak masz iść, pielgrzymie,
zgubiłeś drogę tę właściwą,
a szczęście ci się tylko śni,
marzenia wszystkie we mgle giną.

Zdrętwiałe serce jeszcze bije,
choć dusza cicho płaczem krzyczy.
Zamykasz oczy na momencik
i na cud losu jakiś liczysz.

Zapal iskierkę ognia w mroku.
Drobinki piasku zacznij cenić,
bo nic nie wzmacnia jak pokora.
Wierząc, świat w lepsze można zmienić.

Gdy pustka wdziera się do duszy,
porzuć przeszłości żal i ból,
i na kolanach zmów modlitwy.
Wiara to przecież życia sól!

marzec 2018


***

Gdzie ta odważna dziewczyna,
co zadzior w oczach miała?
Usta czerwienią muśnięte.
Fontanną energii tryskała.

Gdzie ta iskierka pewności,
marzenia wielkiego formatu?
Gdy chciała życie odmienić.
Pokazać siebie światu.

Gdzie ta dziewczyna silna,
pragnienia piękne sprzed lat?
Zostały wspomnień okruchy.
Przekwitł młodości kwiat.

Czas zarysował pazurem
rysy na czystym szkle.
A ta dziewczyna dziś inna,
czegoś innego już chce.

marzec 2018