Nowy produkt
Tomik poezji miłosnej (12,8/21, oprawa miękka – połysk, 66 s., opracowanie, projekt okładki Krystyna Wajda, elementy graficzne Zofia Zawilska, zdjęcia autorki Edward Mazur, druk GS Media Wrocław, wydawnictwo KryWaj Krystyna Wajda Koszalin 2012, ISBN 9788393578771).
Ten produkt nie występuje już w magazynie
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
W błękicie i zieleni
Tomik poezji miłosnej (12,8/21, oprawa miękka – połysk, 66 s., opracowanie, projekt okładki Krystyna Wajda, elementy graficzne Zofia Zawilska, zdjęcia autorki Edward Mazur, druk GS Media Wrocław, wydawnictwo KryWaj Krystyna Wajda Koszalin 2012, ISBN 9788393578771).
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Ilość stron | 66 |
Format | 12,8/21 |
Rodzaj oprawy | miękka |
Yomik poezji, trzecia z kolei pozycja książkowa autorki. Na stronach wersy mówiące o największym z uczuć – miłości do drugiej osoby. Miłości, która jest podstawą naszego istnienia, która uskrzydla, bez której tak trudno iść przez życie. W wierszach autorki znajdziemy między innymi uwielbienie, westchnienia, są też stwierdzenia, rozważania, a wszystko to dotyczy miłości. Całość upiększona subtelnymi elementami graficznymi autorstwa Zofii Zawilskiej. Na okładce i wewnątrz zdjęcia autorki z obiektywu Edwarda Mazura. Tył okładki – kilka zdań od autorki i wydawcy.
drżące serca
spotkali się pod osiką
drżała jak zwykle
wiatr pieścił liście
które reagowały
splecione w uścisku ręce
ciało przytulone do ciała
serca bijące pośpiesznie
wszystko wokół drżało
poddali się nastrojowi
wzajemnego odczuwania
zapatrzeni w siebie drżeli cali
ogarnęło ich pragnienie zespolenia
śnili na jawie marzyli
by czas stanął na wieczność
trwali w swych pragnieniach
kruchych i wrażliwych
jak ta osika pod którą stali
nagle zimny powiew
przeniknął ich do szpiku
przywołał rozsądek
i powrót do rzeczywistości
dostrzegli szaleństwo czynów
przywarli do siebie ostatni raz
i odeszli każde w swoją stronę
wiatr się rozhulał
przygnał ciężkie chmury
rzęsiste krople spadły
na drżącą z rozpaczy osikę
rozkwitnę
rozłączyły się splecione dłonie
rozeszły drogi na rozstajach
rozminęły spojrzenia
rozstały serca bijące
rozhulał się wicher w duszy
rozpłakał świat
rozsądek stracił moc
rozum opuścił ciało
rozstanie boli
rozłąka rani
rozpacz poi goryczą
rozterka nie pozwala żyć
rozsądku pragnę
rozpaczy się pozbędę
rozkwitnę z czasem
rozum poprowadzi