W blasku życia

„W blasku życia” – druga autorska książka w dorobku Agnieszki Athar. Na stronach książki wiersze, a także proza oparta w dużej mierze na faktach będąca formą wspomnień z pobytu autorki na Cyprze. Tak sama autorka pisze o swoim zamyśle na utrwalenie tych chwil swojego życia na papierze: „Wróciły wspomnienia, złotem skąpanych pomarańczy i tej pięknej pogody. Słoneczne dni witały mnie swoim blaskiem. Przyroda zachwycająca różnorodnością barw. Piękne wysokie palmy, drzewa pokryte różowymi kwiatami magnolii. Wieczorne spacery przysparzały mi wiele radości, mogłam podziwiać grecką stronę wyspy, stolicę Cypru”. Książkę autorka zadedykowała swojemu synowi – Armaanowi. A tak pisze w tekście zamieszczonym na drugiej stronie okładki: „Czytelniku wprowadzam Cię w blaski mojego życia. Każdy, czytając tę książkę odnajdzie tu coś dla siebie, wiersze o przyrodzie, o Bogu, o miłości, ale również opowieść o słonecznym Cyprze, gdzie narodziła się miłość, gdzie przetrwała przyjaźń. Zachęcam do czytania i wędrówki w zaułki mojej duszy, tekst oparty częściowo
na faktach autentycznych”.

Fragment prozy:

… Moje marzenia często stają się realne. Wyjazd na Cypr był długo planowaną podróżą, gdyż problemy osobiste nie pozwoliły mi na to wcześniej.
Dużo momentów z życia, gdy przebywałam na Cyprze, pozostało w mej pamięci. Po greckiej stronie tej wyspy, deptakiem, gdzie ludzie odpoczywali, kupowali pamiątki
i umawiali się na spacery, była Ledra. Tutaj ciekawie można było spędzić część swojego dnia. Zapach cypryjskiej kawy był niepowtarzalny, a spotkania z właścicielką wynajmowanego mieszkania, nieocenione. To od niej wiele dowiedziałam się
o cypryjskiej kulturze tej wyspy.
Aby przejść na turecką stronę wyspy, potrzebna była jednorazowa przepustka wizowa. Wielu turystów z łatwością korzystało z tej okazji, aby tanio kupić pamiątki, zjeść dobrą zupę i zakupić papierosy…

Marzenia

Bardzo realny marzeń splot
I ten samolotu pierwszy lot
Cypryjska wyspa czeka już
A my jesteśmy już tuż tuż
Marzenia realne stają się
Jak gdybym była tam we mgle
I ukochany czeka już
A ja ubrana w kwietny róż