Nowy produkt
Tomik poezji (17/24, miękka oprawa – połysk, 184s., opracowanie Krystyna Wajda, druk Z.P. Polimer Koszalin, wydawnictwo – KryWaj Krystyna Wajda Koszalin 2012, ISBN 9788393456116)
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Bliżej życia prozą nut
Tomik poezji (17/24, miękka oprawa – połysk, 184s., opracowanie Krystyna Wajda, druk Z.P. Polimer Koszalin, wydawnictwo – KryWaj Krystyna Wajda Koszalin 2012, ISBN 9788393456116)
Odbiorca: :
* Pola wymagane
lub Anuluj
Ilość stron | 184 |
Format | 17/24 |
Rodzaj oprawy | miękka |
Drugi z kolei, wydany w niewielkim odstępie czasu tomik nie tylko poezji, bo na jego stronach także namiastka prozy. Całość dedykowana najbliższym, znajomym. Dużą część wierszy stanowią utwory poświęcone przedwcześnie zmarłej żonie Zosi. Jest też satyra, wątek polityczny, religijny, są wspomnienia, niezwykłe spotkania na szlaku ziemskiej drogi, brackie rozmaitości. We wstępie słowo od autora, recenzja byłej kanclerz Krajowego Bractwa Literackiego w Koszalinie - p. Krystyny Pileckiej i dyrygentów koszalińskich chórów - Marii i Wacława Dąbrowskich. Tomik upiększony grafiką autora, a także wzbogacony dużą ilością zdjęć z albumów rodzinnych poety.
Wdzięczność
od północy do południowego wschodu
– Michalinie i Janowi
Żyję po to aby kochać i miłować
i po to aby spełnić wolę Matki
i wolę moją
oraz Ojca mego niebiańskiego
z miłości serca mnie poczętego
bo człowiek kochając
żyje czuje i pragnie
kochać znaczy lubić Ciebie
z Tobą być razem się cieszyć
za sobą nieustannie tęsknić
deszczu i słońca nigdy nie ignorować
wspólnie śpiewać i pracować
modlić się we dwoje o łaski prosić
bliźniego wdzięcznie szanować
z dekalogu Naszego Pana
pokutować razem i oddzielnie
modlić się o miłość o mannę z nieba
jak o pszeniczny ziemski chleb
gdyż miłość jest pokarmem żyjących
jeśli nie kocha to nie żyje
Koszalin, 30 marca 1998 r. – za córkę
Dlaczego
Nie rozumiem siebie
i nie pojmuję tego pytania
tyle tajemnic wokoło
dlaczego i po co
gdy świat ujrzysz niczego
nie pojmujesz mizeroto
gdy edukację Ci wciskają
Pitagorasa ignorujesz
nie wiem po co
później udajesz dorosłego
rodziny nie zakładasz
bo z czego brak Ci szmalu
lub sałaty od taty
a po pięćdziesiątce
życie Ci się nie zaczyna
lecz zacina konowale
z tego w loczki kruzlowana
śmieje się dziewczyna
gdyż życie nie kończy się jeszcze
a Ty w pisaniu chcesz być
małym wieszczem
powiedz dlaczego
Kołobrzeg, Sanatorium Gliwiczanka – kwiecień 1997 r.