Kuferek pamięci

Debiut literacki Ewy Lamch z Wałbrzycha. Na pierwszych stronach dedykacja: „Mojemu Ojcu i wnuczce Hani, która kiedyś stanie się moją pamięcią…” We wstępie słowo od autorki i w kilku zdaniach o pasji, jaką dla autorki stało się pisanie. Pierwsza część książki to poezja dotykająca uczuć wplecionych w codzienność. Kolejna część, to rozdział napisany prozą pt. „Saga rodu Kacpra” i niesamowite kocie historie. Na ostatnich stronach galeria rodzinnych, w większości kolorowych fotografii.

***

Biegłam do Ciebie jak na skrzydłach,
a wracałam, powłócząc nimi po ziemi.

Jesteś mądry, Boże:
czuwasz nad moimi marzeniami,
dbasz o to, żebym nie poleciała
ani daleko, ani wysoko.

Krążysz nad moim spokojnym,
wygodnym domem.

Jak przylecisz znowu,
to zabierz mi te skrzydła,
żebym nie mogła wylecieć na nich
z balkonu mojego M-5.

***

Jednak mogę wzlecieć wysoko
ponad przeciętność!
Komórki ciała dygocą, ulegając
dawno zapomnianym przemianom.
Chcę tak jak Ikar bezmyślnie
poszybować do Słońca -
zapatrzyć się,
zasłuchać,
zachwycić…
Jednak jest to możliwe,
gałązko świerkowa,
którą trzymały Twoje ręce!